Do tego musisz doliczyć koszt materiałów, na które wydasz niemal drugie tyle. Oznacza to, że za średniej wielkości podstawowy piec kaflowy, stawiany przez szczególnych trudności konstrukcyjnych, zapłacisz około 5 000 – 6 000 zł. Mówiąc o kosztach budowy pieca kaflowego w domu lub mieszkaniu, nie można pominąć także tematu
Kilka informacji ktorych tam nie znajdziemy - w Wenezueli panuje socjalizm i rzadzi tam niepodzielnie Hugo Chavez - w Wenezueli rzad do doplaca do paliwa, dlatego jest takie tanie - inflacja w Wenezueli wynosi obecnie prawie 30% - ponad 30% mieszkancow zyje w ubostwie (2 dolary lub mniej na dzien) - jesli spojrzymy na GDP per capita to nie wyglada zle (cos kolo $11000) ale istnieje duza dysproporcja w dystrybucji przychodu (istnieje niewielka grupa ktora zarabia ogromne pieniadze i ogromna grupa ktora zarabia bardzo malo - pogooglajcie income distribution, GINI index) Mozna wysnuc taki wniosek ze rzadzacy zrobili sami sobie dobrze wprowadzajac doplaty do benzyny z publicznej kasy, bo stosunkowo niewiele osob w Wenezueli stac na zakup i utrzymanie samochodu.
Nazywam się Peter z Belgii, a moja żona Tisbeth jest Wenezuelką. Przeprowadziliśmy się z Belgii do Wenezueli w grudniu 2021, a naszym planem było i jest przyjmowanie zagranicznych turystów w Wenezueli. Przekształciliśmy dom teściów w małą posadę z 3 pokojami, ładną częścią wspólną i pięknym tarasem na dachu.
Kosztowne utrzymanie nieruchomości w Miami?Luksusowe lokalizacje i najlepsze miejsca w Miami – miesięczny koszt utrzymania, tzn. czynszu i opłat może dochodzić do kilku lub kilkunastu tysięcy dolarów miesięcznie. Więc wszystko zależy od Twojego budżetu i Twojej zasobności portfela. W mamy dostęp do najekskluzywniejszych i najbardziej luksusowych nieruchomości w Miami. Wystarczy iż zgłosisz do nas swoje potrzeby i swoje wymagania, a znajdziemy dla Ciebie nieruchomość marzeń w jest cudowne i ultra kosmopolityczneMiami to niezwykle kosmopolityczne miejsce. Mieszka tutaj mnóstwo obcokrajowców z każdego zakątka świata. Nie tylko Amerykanie dominują rynek nieruchomości w Miami. W Miami mieszka i posiada nieruchomości mnóstwo osób z Kanady, Europy Zachodniej i Meksyku. Także jest mnóstwo osób z Ameryki w Miami: Brazylijczycy, Argentyńczycy, Kolumbijczycy, osoby z Wenezueli, Peru, Chile i Kuby. W Miami właścicielami nieruchomości są również Polacy. Istnieje duża polska Polonia w Miami. Także należy wspomnieć o Rosjanach i obywatelach byłych republik radzieckich, którzy mieszkają w Miami na tutaj Ukraińcy, Białorusini i osoby z Gruzji. Część z nich jest właścicielami tych najbardziej ekskluzywnych rezydencji i posiadłości w Miami i South Beach. Także inwestorzy w nieruchomości z Chin i Indii posiadają domy w Miami. Nie zapominajmy o Japończykach, którzy po Hawajach, najbardziej upodobali sobie Miami na zakup zagranicznej nieruchomości.
Domy kopułowe — cena. Ceny domów kopułowych mogą się znacznie różnić w zależności od wielkości domu, jak również metody budowlanej, z jakiej zamierzasz skorzystać. Możliwe jest postawienie konstrukcji małego domu monolitycznego, którego koszt będzie wynosił około 50 000 zł. Inna propozycja to budowa geodezyjnego domu
Za klika dni Wenezuelczycy wybiorą prezydenta. Wydarzenie to mogłoby nie spędzać snu z powiek mieszkańcom naszego regionu świata, gdyby nie jeden fakt – Wenezuela jest nadal ważnym eksporterem ropy naftowej. A praktycznie przesądzony wynik wyborów oznacza kłopoty i może doprowadzić do dalszego wzrostu cen paliw przy polskich dystrybutorach – pisze Marcin Lipka, główny analityk Zapaść ekonomiczna w Wenezueli pogłębia się. W kraju brakuje żywności, a podstawowych leków nie ma nawet w szpitalach. Inflacja zaś ma sięgnąć w tym roku prawie 14 tys. proc. – według szacunków MFW. Potwierdza to zresztą zachowanie lokalnej waluty. Dolar przez rok zdrożał ok. 140 razy według notowań DolarToday. Dane Funduszu pokazują również, że PKB w latach 2013-2018 skurczy się w sumie o 45 proc., co prawdopodobnie jest największym kryzysem na świecie, pomijając państwa objęte działaniami wojennymi. W kraju przestała funkcjonować sprzedaż nowych samochodów, zamiera ruch lotniczy i dochodzi do morderstw na tle rabunkowym, gdzie łupem padają dotowane przez państwo paczki z ryżem, makaronem oraz olejem do smażenia. Czy w takich warunkach możliwe jest, by obecny reżim utrzymał władzę? Cóż tam, Panie, w polityce? Pół żartem pół serio chciałoby się odpowiedzieć: Chaviści trzymają się mocno, parafrazując nieco “Wesele” Wyspiańskiego. Sytuacja jednak jest daleka od jakichkolwiek żartów. Ekipa Nicolasa Maduro poprzez kilka sprytnych decyzji najprawdopodobniej utrzyma władzę mimo tak dramatycznej sytuacji ekonomicznej oraz humanitarnej. Przede wszystkim pozwoli im na to przeprowadzony w ostatnich latach zamach na instytucje demokratyczne. Według opracowań bezpartyjnego biura analiz Kongresu “Congressional Research Services” (CRS) związany z ekipą rządową Sąd Najwyższy od 2016 r. zaczął blokować wszystkie kluczowe ustawy przygotowane w kontrolowanym przez opozycję parlamencie. Następnie na początku drugiej połowy 2017 r. doszło do wyborów w 545-miejscowym Zgromadzeniu Konstytucyjnym. Po co? Tutaj z odpowiedzią przychodzi publikacja Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Z analizy PISM wynika, że zamiast nowej konstytucji faktycznym celem Maduro było „wprowadzenie rozwiązań ustrojowych pozwalających na utrwalenie władzy rządu i kontynuację jego polityki oraz marginalizację opozycji”. Dodatkowo opracowanie CRS „Venezuela: Background and Relations” sugeruje, że wybory do Zgromadzenia Konstytucyjnego były sfałszowane, a to właśnie ono praktycznie przejęło władzę, zabierając tym samym możliwości legislacyjne faktycznemu parlamentowi kontrolowanemu przez opozycję. CRS zwraca również uwagę, że została wprowadzona silna cenzura zarówno na media lokalne, jak i zagraniczne. Z kolei w kontekście zaplanowanych na 20 maja wyborów prezydenckich trzech wiodących opozycyjnych kandydatów nie będzie mogło wziąć w nich udziału. Leopoldo Lopez ma areszt domowy, Henrique Capriles (swoją drogą z polskimi korzeniami) zgodnie z wyrokiem sądu nie może się ubiegać o stanowiska państwowe. Natomiast Antonio Ledezma został zmuszony do opuszczenia kraju. Zdziesiątkowana protestami i wyrokami opozycja nie jest więc w stanie wysunąć odpowiedniego kandydata i zdecydowała się zbojkotować wybory. Maduro na stanowisku – obawy o ropęKolejny argument za wzrostami cenIle to nas będzie kosztować? Maduro na stanowisku – obawy o ropę Działania przeprowadzone przez ekipę Maduro w ostatnich latach pokazują, że nie ma on zamiaru oddać władzy niezależnie od okoliczności. To z kolei sugeruje, że problemy Wenezueli mogą się piętrzyć. Ale jakie to ma znaczenie dla Polski? Wenezuela ze względu na kryzys ekonomiczny, powszechną nacjonalizację czy brak inwestycji w przemyśle naftowym znacznie ograniczyła produkcję ropy naftowej (o ponad 400 tys. baryłek dziennie na przestrzeni ostatniego półrocza – do 1,55 miliona/dzień). Jest to obecnie jeden z powodów silnego wzrostu cen tego surowca na świecie. Zakładając, że Maduro pozostanie na stanowisku, sytuacja raczej ulegnie pogorszeniu niż poprawie. Dalszy spadek wydobycia jest praktycznie pewny. Dodatkowo wiele wskazuje na to, że pozostanie reżimu przy władzy może spowodować wprowadzenie sankcji ze strony Stanów Zjednoczonych na wenezuelską ropę – eksport do USA w lutym wynosił 330 tys. dziennie baryłek (bpd) według danych EIA. To będzie oznaczać kolejne zaburzenia w produkcji i np. konieczność szukania innych odbiorców. Generuje to wyższe koszty dla Caracas i mniejsze wpływy, a więc i mniej inwestycji. Należy także pamiętać, że znaczna część wydobywanego w Wenezueli surowca to tak zwana ciężka ropa. By zapewnić jej możliwość transportu oraz przerobu w rafineriach, konieczne jest jej rozcieńczenie ropą lekką. Ona była sprowadzana do tej pory z USA. Hipotetyczne sankcje mogłyby spowodować więc nie tylko problemy z wydobyciem, ale także i przygotowaniem odpowiedniego produktu na rynek. To kolejne ryzyko dla bilansu globalnej podaży tego surowca. Kolejny argument za wzrostami cen Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) w kwietniu oceniała, że wydobycie z Wenezueli może jeszcze spaść do 1,38 mln bpd, czyli kolejne o 200 tys. bpd. Ten scenariusz wydaje się być wkalkulowany w ceny. Jednak pytani przez „Financial Times” ekonomiści obawiają się, że produkcja z Wenezueli może spaść do 1 miliona, czyli o następne 400 tys. bpd. Biorąc pod uwagę, że wybory nie zmienią reżimu w Caracas, a Stany Zjednoczone oraz ich sojusznicy zdecydują się na bardziej agresywne działanie przeciwko Maduro, obniżenie produkcji do 1 miliona może być całkiem prawdopodobne. Gdy rynek zacznie spekulować o takim scenariuszu, to niedługo odmiana Brent łatwo może przekroczyć 80 dol. za baryłkę, czyli wzrośnie o kolejne 10 proc. Na wysokie ceny oraz obawy o popyt nadal będzie wpływać także decyzja USA dotycząca sankcji wobec Iranu. Ile to nas będzie kosztować? Już w tym momencie, biorąc pod uwagę ceny ropy na europejskich rynkach, należy oczekiwać, że w drugiej połowie maja średnia cena podstawowej benzyny bezołowiowej będzie blisko granicy 5,10 zł za litr. Z tego wynika, że na niektórych stacjach zobaczymy ceny zbliżone 5,20 zł/litr, a coraz trudniej będzie znaleźć miejsca z popularną „95” za 4,99 zł/litr. O ok. 10 gr tańszy natomiast powinien być diesel. Warto także pamiętać, że Polska miesięcznie importuje ok. 15 mln baryłek ropy naftowej. Gdyby jej ceny wzrosły o 7 dol. na baryłce, co w przypadku załamania produkcji z Wenezueli jest całkiem prawdopodobne, dodatkowe koszty dla polskiej gospodarki sięgałby ok. 350 mln zł w ujęciu miesięcznym. W porównaniu do okresu letniego wzrosłyby one o ok. 1,8 mld zł miesięcznie. Musimy więc się przygotować na wysokie ceny paliw w kolejnych tygodniach, a przy poważniejszych zaburzeniach produkcji w Wenezueli niewykluczone, że benzyna osiągnęłaby okolicę 5,30-5,40 zł/litr na początku wakacji.
Litr benzyny bezołowiowej 91 oktanów (dane Dolartoday) kosztuje 1 VEF, a popularnej również w Polsce „95” - 6 VEF. Trudno powiedzieć, kiedy sytuacja w Wenezueli się poprawi. Reżim
Malwina Wrotniak2013-01-31 06:00redaktor naczelna 06:00fot. iStockphoto / / ThinkstockMówią, że jeśli ktoś w Wenezueli znalazł się na granicy ubóstwa, to po prostu tak chce żyć. Za litr benzyny płaci się tu mniej niż za litr wody, a po ulicach chodzą kobiety, które od lat wygrywają międzynarodowe konkursy piękności. Nie ma tu, jak obiecywano, El Dorado, są za to powody, by nie nosić wakacyjnych szortów - opowiada mieszkająca w Caracas dziennikarka, Justyna Zuń-Dalloul. Malwina Wrotniak, Jeden z dziennikarzy o Wenezueli napisał: "kraj przesłodzonej kawy, czekolady i Hugo Cháveza". Faktycznie takie powinny być symbole tego kraju? Justyna Zuń-Dalloul, fot. Piotr Blanco-Zuń Justyna Zuń-Dalloul: O, to zależy! Ale oczywiście, z tym też można kojarzyć ten kraj. No cóż… Jeśli ten dziennikarz, będąc w Wenezueli, chciał się napić dobrej kawy zgodnie z upodobaniami polskiego podniebienia, to niestety, pijąc ją w Wenezueli, istotnie miał wrażenie, że pije jakiś ciemny syrop. Ta kawa, którą tak szczycą się Wenezuelczycy, nazywa się guayoyo, a jej parzenie polega na tym, że po prostu bardzo mocno się ją słodzi. My powiedzielibyśmy, że to tzw. lura - czy raczej lurka, bo słowo kawa zdrabnia się tu, mówiąc cafecito, czyli kawka. Podpowiem, że jeśli ktoś chce się napić dobrej kawy, powinien szukać jej w hotelach lub miejscach, gdzie mają maszyny do parzenia. Co do czekolady... Wenezuela jest ceniona jako producent kakao, które jest podstawą do produkcji czekolady. Ostatnio nawet otrzymała jakieś międzynarodowe wyróżnienie producentów czekolady za jakość dostarczanego kakao. Sam kraj jednak dobrą czekoladą poszczycić się nie może. Ja tylko raz wzięłam na prezent wenezuelską czekoladę i więcej tego nie zrobię, bo nie wytrzymuje ona konkurencji z jakąkolwiek dostępną na polskim rynku. Dla niektórych symbolem Wenezueli będzie prezydent Hugo Chavez, który ze względu na swój kontrowersyjny, ale też charyzmatyczny sposób rządzenia i prowadzenia polityki zagranicznej stał się ikoną tego kraju na świecie, na takiej samej zasadzie, jak z Polską kojarzony jest Lech Wałęsa. Pokaż Tam mieszkam na większej mapie Ja dodałabym jeszcze, że jest to kraj bardzo taniej benzyny, za litr której płaci się mniej niż za litr wody - Wenezuela jest jedną z czołowych potęg w posiadaniu i wydobyciu ropy naftowej i gazu - oraz bardzo drogich samochodów, na które nie każdy może sobie pozwolić. Zresztą ostatnio ich brak jest na rynku bardzo odczuwalny. Ciekawe, jak na te Pani opinie zareagowaliby sami zainteresowani. Oni z kolei powiedzieliby z dumą, że jest to kraj pięknych kobiet. I rzeczywiście, po sukcesach odnoszonych przez reprezentantki tego kraju w niemal każdym konkursie piękności można myśleć, że tak jest istotnie. Ja radziłabym jednak rozejrzeć się po ulicy i popatrzeć uważnie na przechodzące kobiety. Wenezuela zajmuje jedno z pierwszych miejsc na świecie w liczbie przeprowadzanych operacji plastycznych. A już niejako z urzędu i za pieniądze organizatorów konkursu Miss Wenezuela upiększane są tutejsze miss. Jest to powszechna praktyka, której wcale się nie ukrywa. Zrodziło to niejako modę na operowanie się przez zarówno panie, jak i panów. "O tym, że ktoś powiększył sobie pupę albo wykorzystał urlop na zrobienie talii osy rozpowiada się publicznie i z przechwałą", fot. ThinkStock Punktem honoru i powodem do wielkiej dumy dla przeciętnej wenezuelskiej sekretarki, aktorki, nauczycielki, adwokatki, gospodyni domowej, a często nawet nastolatki stało się powiększenie sobie piersi, skorygowanie nosa, odsączenie tłuszczu, wyszczuplenie grubych kolan czy ud! O tym, że ktoś na przykład powiększył sobie pupę albo wykorzystał urlop na zrobienie talii osy rozpowiada się publicznie i z przechwałą w głosie, a efekty są komentowane z wielkim podziwem i zainteresowaniem. Taki styl życia trudno utożsamiać z krajem, w którym rzekomo 40% społeczeństwa żyje na granicy ubóstwa. Nie jest to chyba bieda, do jakiej przyzwyczajeni są Europejczycy? Według statystyk rządowych ta liczba jest o wiele niższa. Ale bez wdawania się w szczegóły powtórzę powszechnie panującą opinię: jeśli ktoś w Wenezueli znalazł się na granicy ubóstwa, to po prostu tak chce żyć. W tym kraju każda kobieta, która ukończyła 55 lat, a nigdy nie pracowała zawodowo, ma zagwarantowane prawo do świadczeń socjalnych oraz stałej renty wynoszącej około 500 dolarów. Mężczyźni nabierają takich samych praw po ukończeniu 60 lat. Wielu wybiera życie na tzw. ranchos, czyli w dzielnicach biedy, żeby zmniejszyć koszty utrzymania. Tam nie płaci się czynszu, elektryczność i woda są za darmo, więc dochody tych osób są często wyższe niż u przeciętnego przedstawiciela klasy średniej, podczas gdy płace są takie same dla wszystkich. Park Narodowy Canaima, fot. ThinkStock Niejednego zdziwi widok zamontowanej na każdej z tych bud anteny satelitarnej, a w środku najlepszego sprzętu gospodarstwa domowego czy najnowszych urządzeń elektronicznych. To tylko kwestia mentalności chcieć przebywać w tego typu dzielnicach. Niektórym się to opłaca, mimo że przestępczość w tego typu miejscach jest o wiele wyższa. A dodajmy, że Caracas, stolica kraju, znajduje się w czołówce najniebezpieczniejszych miast świata. Stosuje Pani w związku z tym jakieś szczególne środki ostrożności? Czasami od nieszczęścia trudno się ustrzec, bo co można zrobić, jeśli złodzieje postanowią obrabować wszystkich pasażerów danego wagonu metra i wysiąść na następnej stacji, rozpływając się w tłumie? Mnie to jeszcze na szczęście nie spotkało, ale jeśli się zdarzy – trzeba robić to, co wszyscy: oddać co się ma przy sobie, i to szybko, bez gadania. Caracas, stolica Wenezueli, fot. ThinkStock A środki ostrożności? W pewne miejsca po prostu się nie chodzi, nie warto wychodzić w nocy, trzeba uważać na swoje rzeczy będąc na ulicy. Turystów przestrzegam, żeby ubierali się normalnie, tzn. nie manifestowali, że są na wakacjach. Żadne tam szorty czy klapki. Należy ubierać się jak tubylcy: dżinsy, bluzki nie rzucające się w oczy i nie sugerujące, że pochodzą z zagranicy. Żadnej złotej biżuterii, pochowane aparaty i inny sprzęt, a plecaki zostawione w miejscu zakwaterowania. Brak bezpieczeństwa to, obok problemu narkotykowego i bogacenia się na eksporcie złóż, jeden ze stereotypów Ameryki Południowej. Co natomiast odróżnia Wenezuelę od jej sąsiadów? Wenezuela, tak jak większość państw Ameryki Łacińskiej i krajów zaliczanych do grupy rozwijających się, eksportuje surowce, a nie produkty. W tym wypadku jest to przede wszystkim ropa naftowa. I prawdę mówiąc, na ropie Wenezuela stoi, bo wszystko inne sprowadza. Nawet czarną fasolę, która jest jednym ze składników dania uważanego za narodowe - tzw. pabellon. Jest to kraj kontrastów, gdzie obok pięknych rezydencji widać wspomniane rancho, czyli slumsy. I choć Wenezuelczycy chwalą się warunkami naturalnymi kraju, to rzuca się w oczy, że oprócz niektórych dobrze zagospodarowanych plaż, jest mnóstwo takich, które stały się wysypiskami śmieci, a ich infrastruktura psuje krajobraz tak, że woła to o pomstę do nieba. "To kraj bardzo taniej benzyny, za litr której płaci się mniej niż za litr wody", fot. ThinkStock Z faktu, że Wenezuela jest krajem tranzytu dla kolumbijskich narkotyków do odbiorców w Europie i Stanach Zjednoczonych, wynikają dla niektórych ogromne fortuny. Niejednokrotnie biznes ten znajduje się w rękach służb, które – o ironio – powołane zostały do walki z przemytem. Tajemnicą poliszynela jest, że jeśli na lotnisku w Caracas została złapana jakaś osoba przemycająca narkotyki, to prawie pewne, że jest to płotka, którą poświęcono, żeby móc przesłać w tym samym czasie i tą samą drogą o wiele większe ilości tego produktu. Wenezuela to naprawdę niebezpieczny kraj. Zawsze mówię i piszę o tym turystom, a nie wszyscy te ostrzeżenia biorą sobie do serca. Według danych Wenezuelskiego Obserwatorium Przemocy (OVV), których zresztą nie neguje wenezuelski rząd, w roku 2012 aż 21692 osoby straciły życie jako ofiary przestępstw. Śledzi Pani te statystyki? Wystarczy przejrzeć informacje w gazetach. W każdy poniedziałek podawana jest liczba ciał, które zostały przywiezione do stołecznego Zakładu Medycyny Sądowej. Zawsze, ale to naprawdę zawsze pod koniec tygodnia kilkadziesiąt osób traci życie na skutek przemocy. Bardzo częste są również porwania. W ubiegłym roku do organów ścigania i prewencji zgłoszono ich 583. Wiadomo jednak, że tysięcy takich zdarzeń nikt nie zgłasza, ponieważ ofiary i ich rodziny nie wierzą w skuteczność działań policji, prokuratury i sądów. Po dawce powyższych informacji możemy chyba uznać, że Wenezuela istotnie ma wiele cech wyróżniających ją spośród innych krajów. Oczywiście są też i bardziej pozytywne, ale lepiej skupić się na przestrogach i danych, które dadzą do myślenia i pomogą wyciągnąć wnioski wybierającym się do Wenezueli, bo ostrożności oraz wiedzy pomagającej odpowiednio się zachować nigdy za dużo. Auyan Tepui, fot. ThinkStock Dodam jeszcze, że to dobry moment dla turystów na odwiedzenie tego kraju. W związku z istnieniem kontroli dewizowej powstał drugi, czarnorynkowy obieg zagranicznej waluty. To powoduje, że pobyt w Wenezueli nie nadwyręża kieszeni przeciętnego podróżnika. Mówimy o podróżach do kraju, w którym mieścić się miało mityczne El Dorado. Nadal zarabia się tu na tej legendzie? Wykorzystywana i pamiętana jest ona do dziś, ale w sąsiedniej Kolumbii. W Bogocie istnieje nawet muzeum złota El Dorado. Wenezuelczycy zupełnie o niej zapomnieli. Choć lokalna tradycja umiejscawia El Dorado w tutejszych Andach, to nie eksploatuje się tej legendy ani turystycznie, ani kulturowo. Może dlatego, że już od ponad 100 lat kraj ten ma inne, czarne złoto, czyli ropę naftową. Choć podobno kiedy na początku XX wieku odkryto jej złoża i z ziemi trysnął pierwszy strumień cieczy, przestraszeni mieszkańcy biegali krzycząc, że czarny diabeł wyszedł z ziemi. Bo ludzie mówią tu, co myślą. Dziś w Wenezueli każdy mówi to, co chce. Również na temat Hugo Chaveza, swojego wieloletniego [od 1999 r. – red.] prezydenta? Na ulicach słychać zarówno narzekania, jak i zachwyty. W przeciwieństwie do okresu sprzed Chaveza, gdy jakakolwiek krytyka rzeczywistości, nawet nie mająca związku z ówczesnym rządem ani polityką, uważana była za występowanie przeciwko systemowi i władzy. Chavez pod tym względem niejako odkrył pokrywkę i zdemokratyzował ludzi. Teraz nikt nie boi się mówić tego, co mu tylko ślina na język przyniesie, włączając w to - co mi się wydaje okropne - życzenie mu rychłej śmierci. Życzą mu śmierci, ale chcą go nadal? 7 października ubiegłego roku w Wenezueli odbyły się wybory prezydenckie, których wyniki mówią same za siebie. Po 14 latach rządzenia krajem Hugo Chavez wygrał po raz trzeci, otrzymując prawie 55 proc. głosów, zwyciężając swojego najodważniejszego rywala, Enrique Caprilesa Radonskiego. To jest chyba najbardziej wiążąca odpowiedz społeczeństwa wenezuelskiego na temat tego, kogo chce mieć za prezydenta. Choć oczywiście 45 proc. wyborców chciałoby już widzieć w pałacu prezydenckim Miraflores w Caracas inną osobę, i też głośno o tym mówi. Jeśli więc Hugo Chavez wygra batalię z rakiem, będzie rządził Wenezuelą do roku 2019, czyli w sumie przez 20 lat. Krajowe media próbują wytykać władzy błędy? Pewnie, że tak. I robią to z wielkim zapałem. Zwłaszcza media opozycyjne, bo władza też ma swoje media, całkowicie lub prawie całkowicie jej przychylne. Ciekawe jest to, że mimo naprawdę poważnego krytykowania, czasami przekraczającego wszelkie dozwolone normy, najczęściej skierowanego przeciwko samemu prezydentowi, szydzące nawet z jego choroby – nikt właściwie nie został pociągnięty do odpowiedzialności. "Wenezuela to w sumie europejski kraj, choć może tylko mentalność inna...", fot. ThinkStock A już to, co się dzieje na wszelkiego rodzaju forach internetowych, trudno opisać. W Polsce wytoczono by za to kilkadziesiąt procesów. Tutaj przed sądem za obrazę majestatu nie stanął jak na razie nikt. Rozbieżności pomiędzy Wenezuelą a Europą nie ma chyba aż tak wiele? To przecież dawna kolonia hiszpańska. W Wenezueli można czuć się jak w Europie, bo większość ludności to potomkowie Hiszpanów, Włochów, Portugalczyków. Po II wojnie światowej Wenezuela otworzyła drzwi emigrantom z krajów słowiańskich. Tu każdy ma po dwa paszporty, a emigracja zarobkowa wynikająca z posiadania paszportu jakiegoś kraju UE jest wykorzystywana w jeszcze większym stopniu niż przez Polaków szukających pracy w Anglii czy innych krajach. Dziś Wenezuelczyka z paszportem UE można spotkać wszędzie, nawet w Polsce. Tak więc można powiedzieć, że Wenezuela to w sumie europejski kraj, choć może tylko mentalność inna… Trudno było się do niej przyzwyczaić? Z tutejszego sposobu myślenia i mentalności wynika niski poziom usług i cały łańcuszek spraw, których załatwić "się nie da”. Ja w pewnej chwili zrozumiałam, że albo pogodzę się z zastaną w tym kraju sytuacją, albo muszę z niego wyjechać. Po prostu przystosowałam się. Nie znaczy to, że zaakceptowałam. A może jest w tym coś z rezygnacji, z pozostałościami buntu… Nie wiem... Poświęciła się tu Pani dziennikarstwu. Po przyjeździe do Wenezueli byłam korespondentką mediów w Polsce, potem przeszłam do uprawiania dziennikarstwa nazywanego tu instytucjonalnym. Byłam doradcą ds. mediów i informacji w kilku wenezuelskich ministerstwach oraz w parlamencie, a obecnie pracuję w jednym z instytutów wchodzących w skład Ministerstwa Rolnictwa. Wprawdzie teraz jestem na długotrwałym zwolnieniu zdrowotnym, ale to na szczęście w żadnym stopniu nie wpłynęło na pogorszenie się mojej sytuacji socjalnej. W tak zwanym międzyczasie wykonuję tłumaczenia z języka polskiego i hiszpańskiego jako jeden z tłumaczy autoryzowanych przez polską ambasadę w Caracas. Nie dorobiłam się wielkiej fortuny, ale żyję spokojnie i czerpię satysfakcję z możliwości wykonywania zawodu, który uwielbiam. Dodam, że to, kim jestem, zawdzięczam mojej rodzinie, własnemu uporowi i w wielkiej mierze mojemu mistrzowi, Romualdowi Karasiowi, wielkiemu reportażyście i człowiekowi. To pod jego kierunkiem stawiałam pierwsze kroki w zawodzie. Dziękuję mu - gdziekolwiek jest. Przy okazji – podróżowanie na linii Wenezuela-Polska dużo Panią kosztuje? Na przelot w obie strony muszę wydać dwie moje pensje. Tych, którzy chcieliby kupić bilet w Polsce i przylecieć do Wenezueli informuję, że w tej chwili opłacalne są wyprawy indywidualne, a nie z biurem podróży, bo relacja dolara czy euro do tutejszej waluty (oczywiście jeżeli sprzedaje się po czarnorynkowej cenie) jest tak korzystna, że mimo wysokiej inflacji i powszechnie panującej drożyzny, pobyt w Wenezueli dla globtrotera z Polski może się okazać zupełnie tani. Przypominam, że mowa o globtroterze, który umie poruszać się po świecie, zachowując wszelkie środki ostrożności. Dziękuję za rozmowę. * Justyna Zuń-Dalloul jest prezesem i współorganizatorką Stowarzyszenia Polaków w Wenezueli /Hermandad Polaca en Venezuela, które powstało przed trzema laty. Organizacji zależy na zebraniu Polaków i kontakcie z nimi lub ich potomkami, szerzeniu polskiej tradycji, kultury, języka - zarówno wśród Polaków, jak i Wenezuelczyków. Niektóre wiadomości o Stowarzyszeniu można znaleźć na Facebooku. Źródło:
Metale Szlachetne. Certyfikaty. Sprawdź Kamień. Obliczanie Masy Brylantów - Diamentów. Zajmujemy się handlem brylantami, diamentami, kamieniami szlachetnymi i perłami. Sprzedajemy także diamenty inwestycyjne oraz złoto inwestycyjne. Szkolimy w kierunkach m.in.: ekspert diamentów, rzeczoznawca diamentów, gemmolog. Jednym z najczęściej zadawanych sobie pytań jest to związane z tym, gdzie lepiej mieszkać – w domu czy w mieszkaniu? Jedno i drugie ma swoje plusy i minusy, najważniejsza kwestia rozbija się o koszta. Posiadanie własnego domu wydaje się kuszące, ale czy opłacalne? Ile kosztuje utrzymanie mieszkania, a ile trzeba włożyć w utrzymanie domu?Co wybrać – dom czy mieszkanie?Ile kosztuje utrzymanie mieszkania?Ile kosztuje utrzymanie domu?Co bardziej się opłaca – mieszkanie czy dom?Co wybrać – dom czy mieszkanie?Jest to odwieczne pytanie, które zadaje sobie każdy z nas, zastanawiając się nad własnym lokum. Chcemy zmienić obecne miejsce zamieszkania lub planujemy zakup własnych czterech kątów bez konieczności ciągłego wynajmowania i pojawia się dylemat. Najważniejszą kwestią na pewno będą koszta i nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie to ile dane lokum będzie kosztowało, a co za tym idzie jak duży kredyt hipoteczny będziemy musieli wziąć. Chodzi tutaj także o późniejsze użytkowanie i to, ile będzie nas ono kosztowało. Za co trzeba płacić? Co wychodzi drożej?Ile kosztuje utrzymanie mieszkania?Koszt utrzymania mieszkania będzie zależał przede wszystkim od jego metrażu, standardu oraz rzecz jasna ilości domowników. Mieszkania są oczynszowane i wysokość czynszu może być różna w zależności od spółdzielni mieszkaniowej. Z skład czynszu wchodzi: opłata za mieszkanie, woda i ścieki oraz fundusz remontowy. Opłaty za media, w tym prąd i gaz będą uzależnione od standardowego zużycia, przemnożone przez ilość mieszkańców. Podobnie jest z kosztem wywozu śmieci, którego stawkę ustala gmina. Można doliczyć do tego także remonty, które jednak nie są kosztami stałymi, a cyklicznymi. Utrzymania mieszkania zazwyczaj zamykają się mniej więcej w widełkach 500-800 złotych miesięcznie, przy mieszkaniach o metrażu od 45 do 65 kosztuje utrzymanie domu?W przypadku domów jednorodzinnych trzeba wziąć pod uwagę większą ilość czynników. Wprawdzie domy nie są oczynszowane, ale koszta przez to nie maleją. Przede wszystkim trzeba zapewnić sobie ogrzewanie, a w zależności od wyboru jego typu, roczny koszt może być inny. Mogą się wahać od około 700 złotych (węgiel kamienny, kocioł starego typu) do prawie 2 tys. (energia elektryczna). Do wyboru jest jeszcze olej opałowy i gaz ziemny. Standardowe użycie prądu nie różni się zbytnio od tego w mieszkaniach, ale jak dom ma dodatkowe oświetlenia, koszty mogą poszybować w za wywóz śmieci zależy od gminy, ale jeżeli chodzi o wodę i ścieki tutaj istotne jest czy dom posiada przyłącze do sieci wodociągowej, czy nie. Jeżeli tak, koszty będą porównywalne z mieszkaniowymi (100-150 zł), za wyjątkiem okresów wiosennych i letnich, kiedy podlewane są ogródki (tutaj wysokość opłat może być nawet dwukrotnie wyższa). Jeżeli takiego podłączenia nie ma, konieczne są własne ujęcia wody i wybudowanie szamba, co też nie jest małym wydatkiem. Wywóz nieczystości to koszt około 150-300 też wziąć pod uwagę remonty. Nie zdarzają się one często, ale budynki prędzej czy później wymagają modernizacji i napraw, a te zazwyczaj wychodzą drożej, niż w mieszkaniach, bo i zakres jest inny. Nie można także zapomnieć o wielu innych pracach wykonywanych wokół domu, gdzie trzeba się liczyć z kosztami narzędzi ogrodniczych, środków ochronnych i pielęgnacyjnych. Trzeba też rzecz jasna zapłacić podatek od nieruchomości, który obliczany jest na podstawie przeliczenia określonej stawki przez wielkość bardziej się opłaca – mieszkanie czy dom?Utrzymanie domu jest wyraźnie droższe niż utrzymanie mieszkania, choć wbrew pozorom nie są to duże różnice. Rzecz jasna wszystko będzie zależało od wielu czynników, jak rodzaj, wielkość czy stan w jakim znajduje się nieruchomość. Miejscowość, w której się mieszka także będzie miało znaczenie, ponieważ na tej podstawie ustala się wysokość lokalnych opłat i podatków. Co się więc bardziej opłaca? Nie da się jednoznacznie określić, ponieważ szukając swojego miejsca i przeliczając koszty zakupu nieruchomości, trzeba wziąć pod uwagę też i jej utrzymanie. Jeżeli jesteśmy w stanie wydać więcej na dom, to i jego codzienne użytkowanie nie powinno być dla nas bardzo obciążającym wydatkiem.
Wenezuela – wyspy karaibskie, gdzie płynie rum i są cygara. nasze podróże. 8 marca 2014. 0 6401. Wenezuela - Isla Margarita. Zapraszamy do Wenezueli, której nazwę nadał odkrywca Amerigo Vespucci, w wolnym tłumaczeniu oznacza „małą Wenecję”. Wyspa Margarita – nie można jej jednoznacznie określić z jednej strony przepiękna
Każdy z nas uwielbia otrzymywać paczki, zwłaszcza jeśli przesyłka dotarła do nas szybko i tanio. Lubimy też mieć pewność, że nasza wysyłka – czy to prezent dla cioci, czy produkt dla klienta, czy też ważne dokumenty dla szefa - zostanie dostarczona do odbiorcy równie ekspresowo i bez dodatkowych kosztów wysyłki paczki. Niestety wielokrotnie zdarza się, iż proces wysyłki pozostawia wiele do życzenia. Przede wszystkim nie wiemy, gdzie się zwrócić, żeby uzyskać informacje o najtańszych i najszybszych usługach kurierskich. Nie zawsze mamy czas i ochotę szukać, pytać i drążyć, który kurier zajmie się naszą paczką w odpowiedniej cenie i jeszcze nie zniszczy jej w drodze. Ile kosztuje wysyłka paczki Hiszpania – Wenezuela? Jaki jest koszt wysyłki paczki za granicę? Gdzie najlepiej wysyłać przesyłki mini, małe i duże? Który kurier policzy najmniejszą cenę wysyłki dla paczek 1 kg, 2 kg, 3 kg, 5 kg, 6 kg, 10 kg, 15 kg, 20 kg, 30 kg, 40 kg, 50 kg, 100 kg? Kto zarejestruje i ubezpieczy przesyłkę bez wysokich kosztów? Średni koszt ubezpiecznia Wenezuela wynosi 13 EUR, USD, GBP, PLN, UAH, RUB, AUD, DKK, BYN, HUF, CAD. Co z odległością 7262? Tyle pytań! Czasem, zwłaszcza kiedy musimy wysłać paczkę za granicę w trybie pilnym - ekspresowo, nie zwracamy uwagi na wyższy koszt usług, ale przecież wysyłając dobra Hiszpania – Wenezuela nie powinno być żadnych problemów. Żyjemy w końcu w 21 wieku! Korzystając z platformy ParcelABC wysyłki Hiszpania – Wenezuela stają się proste i przyjemne! Po prostu uzupełnij informacje dotyczące szczegółów przesyłki i od razu zobaczysz możliwości i koszty wysyłki oferowane przez ParcelABC. Serwis umożliwia porównanie najlepszych ofert cenowych. To wszystko zajmuje tylko kilka sekund i nie musisz ponosić żadnych dodatkowych kosztów za rejestrację Swojej cennej przesyłki. Wybierasz opcję, która najbardziej Ci pasuje, płacisz wybraną przez siebie metodą. Najczęściej wybieraną metodą płatności jest Paysera - 49%, PayPal - 40%, Karta kredytowa, E-wallet - 10%. Teraz tylko czekasz na kuriera. Od drzwi do drzwi – z ParcelABC to takie proste! Wszystkie przesyłki są ubezpieczone Gwarancja najlepszej ceny Oferujemy usługi transportowe na całym świecie Oferujemy możliwość śledzenia przesyłki z Hiszpania do Wenezuela "w czasie rzeczywistym" Rejestracja chcąc nadać przesyłkę z Hiszpania do Wenezuela - nie jest konieczna! Przesyłki z Hiszpania do Wenezuela dostarczane są od drzwi do drzwi Z Hiszpania do Wenezuela dostarczamy zarówno małe, jak i duże przesyłki Proste jak ABC
mQPY.
  • bliaju378q.pages.dev/49
  • bliaju378q.pages.dev/22
  • bliaju378q.pages.dev/117
  • bliaju378q.pages.dev/322
  • bliaju378q.pages.dev/39
  • bliaju378q.pages.dev/353
  • bliaju378q.pages.dev/245
  • bliaju378q.pages.dev/14
  • bliaju378q.pages.dev/99
  • ile kosztuje dom w wenezueli